Dzisiejszy dzień – 2 marca 2013 r. bezapelacyjnie przechodzi do historii polskich skoków narciarskich. Jeszcze o 18.27 byliśmy czwartą drużyną na świecie, a już o 18.45
mieliśmy brąz. Stało się tak przez fatalną pomyłkę sędziów, która w ogóle na zawodach takiej rangi nie powinna mieć miejsca, a mianowicie błędu w liczeniu punktów.
Przypadkowo dodane zostały punkty Andersowi Bardalowi za to, że jechał z niższej belki. A nie jechał. W związku z tym Norwedzy spadli na czwarte miejsce, a my przegraliśmy o
0,8 pkt. srebrny medal z Niemcami.
Polacy skakali w składzie: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Skoki w pierwszej serii pozostawiały wiele do życzenia. Po trzech kolejkach zajmowaliśmy
piąte miejsce, dopiero po świetnym skoku naszego nowego Mistrza Świata wyprzedziliśmy Japonię i na półmetku rywalizacji zajmowalimy czwartą lokatę. W drugiej serii wszyscy
nasi zawodnicy poprawili swoje odległoci. Kropkę nad i postawił Kamil Stoch uzyskując 130 m z obniżonej – 17 belki.
Warto też napomknąć o pierwszym medalu Justyny Kowalczyk. Polka w biegu na 30 km zajęła drugie miejsce, wygrała Marit Bjoergen, a trzecia była Therese Johaug.
Ostatecznie Mistrzostwa w Predazzo zakończylimy z trzema medalami – złotym, srebrnym i brązowym. W porównaniu do Oslo wypadlimy nieco gorzej; tam dwukrotnie cieszylimy
się ze srebra i brązu.
by Piotrek
Zapraszamy też do obejrzenia krótkiego filmiku Piotrka z konkursu indywidualnego Mistrzostw Świata rozgrywanych w ostatnią sobotę:
http://www.youtube.com/watch?v=MMC4yJthaJU&feature=player_embedded