Tom po raz drugi wygrywa konkurs Pucharu Świata, Tomcio_96 z fenomenalnym rekordem turnieju (217.22m) i 3 miejscem. To był niewątpliwie dzień Tomków, a pomiędzy nimi na podium wylądował Czacha Czapa.
Już pierwsza seria obfitowała w bardzo dalekie skoki. Aż czterech graczy skoczyło co najmniej 215 metrów, a najdalej poszybował aktualny lider Pucharu Świata, Tomcio_96, pobijając swój własny rekord turnieju o prawie metr. Z 216.41m, które skoczył w ubiegłym roku, poprawił się aż na 217.22m! Z trudem wylądowany skok z notą 56.5 punktu za styl dał mu drugie miejsce po pierwszej serii, za Tomem, który w fenomenalnym stylu (58,5pkt) wylądował na odległości 215,5m. Na trzecim miejscu czaił się gotowy do ataku Czacha Czapa (również 215,5m), a czwarte miejsce zajmował Konri44 z wynikiem równo 215m. Tuż za nim, na miejscach 5 i 6, plasowali się Vladko i wojti2 (różnice 0.1pkt). Notę 210pkt przekroczyło łącznie aż 11 zawodników, a odległość 210m – aż 23 graczy.
W drugiej serii, jako pierwszy przypuścił atak Piekar, który skoczył aż 214.5 metra – pomimo niezbyt rewelacyjnych not, udało mu się awansować z 11 na 8 miejsce, czym notuje po raz pierwszy w tym sezonie występ w czołowej 10. Gratulacje! Swoje miejsce po pierwszej serii poprawił również sotch, który w jeszcze lepszym stylu skoczył 212.5m, tym samym wysuwając się przez moment na prowadzenie. Przez moment, ponieważ wojti2 powtórzył notę z 1 serii, skacząc ponownie 214m, przez co udało mu się awansować z 6 na 4 miejsce, zamieniając się tym samym lokatami z konrim44 i Vladko. Czacha Czapa również powtórzył notę z 1 serii, skacząc w drugiej serii ponownie 215.5m, co pozwoliło mu awansować z 3 na 2 miejsce – Tomcio_96 skoczył co prawda jeszcze dalej od Czachy, ale z całej czołowej 10 konkursu miał najgorsze noty za styl i to zadecydowało o tym, że o zwycięstwie w dzisiejszym konkursie mógł tylko pomarzyć. Cały konkurs wieńczył Tom, który w dość przyzwoitym stylu wylądował na 216m, co pozwoliło wyprzedzić Czachę Czapę… o jedną dziesiątą punktu! Rzadka to sytuacja, ale jednak się zdarzyła. Tym samym Tom przypieczętował swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Jak widać po wynikach, poziom wcale nie był taki niski, jak można byłoby się spodziewać. Wszyscy gracze w konkursie przekroczyli w obu seriach rozmiar skoczni.
Pecha dzisiaj miał SkiKacper, któremu nie udało się wysłać powtórki skoku z drugiej serii – przez co dzisiaj wyjątkowo musiał zająć, zgodnie z obowiązującymi regułami, ostatnie, 42 miejsce… może następnym razem uda mu się odkuć i przekuć tą dzisiejszą porażkę w dobre miejsce w konkursie.